Atlético kończy prezentację Pubillem i jego wszechstronnością, dzięki której „gra tam, gdzie poprosi Simeone”, a także Hancko i jego „miłością do klubu”.

Atlético Madryt kontynuuje ogłaszanie nowych transferów parami, starając się skupić na celach na nowy sezon, które – jak powiedzieli zawodnicy w sali prasowej Rijad Air Metropolitano – obejmują „walkę o wszystko” i „zdobywanie tytułów”. „Jestem tu, żeby się dobrze bawić, pomagać i mieć na uwadze cel wszystkich: zdobywanie tytułów, które są również moim celem” – powiedział Marc Pubill .
W ten czwartek przyszła kolej na Pubilla i Davida Hancko , dwóch nowych wzmocnień defensywy Atlético Madryt, które wraz z Ruggerim mogłoby niemal całkowicie przebudować swój skład, gdyby do składu dołączył Le Normand , który dołączył zaledwie rok temu. Wraz z nimi proces prezentacji zawodników dobiegł końca, choć lato jest jeszcze daleko, a nazwiska Atlético Madryt wciąż krążą.
Były obrońca Almerii, Marc Pubill, jako pierwszy objął tę rolę, wraz z prezesem klubu, Enrique Cerezo . Reprezentant U-21 przybył, aby wzmocnić prawe skrzydło, choć Cholo testował go już na pozycji prawego obrońcy w formacji pięcioosobowej ze względu na jego wysoki wzrost, który pozwala mu walczyć o wysokie piłki, oraz dobrą dyspozycję. „Grałem jako środkowy obrońca i czuję się komfortowo, nie mam problemu z graniem wszystkiego, czego ode mnie zażąda trener” – dodał Katalończyk.
Będzie miał sporą konkurencję o swoją pozycję, biorąc pod uwagę, że Llorente zaczyna na prawym skrzydle, a odejście Nahuela Moliny wydaje się być wstrzymane, mimo że jego odejście wydawało się pewne po zakończeniu ubiegłego sezonu. „Jestem tu, aby pomagać, wnosić swój wkład i robić wszystko, o co poprosi mnie menedżer” – powiedział obrońca, zaznaczając, że Simeone jest dokładnie taki, jak sobie wyobrażał: „bardzo pracowity i wymagający”.
Pubill dołączył do Atlético po zdobyciu olimpijskiego złota w Paryżu w 2024 roku i rywalizacji w Mistrzostwach Europy z reprezentacją Hiszpanii Santiego Denii tego lata, która niestety przegrała z Anglią w ćwierćfinale. Obrońca z Tarrasy był jednym z najlepszych zawodników hiszpańskiej drużyny i strzelił nawet gola w pierwszym meczu mistrzostw.
Obrońca, który będzie nosił numer 18, powiedział, że miał „wiele ofert”, ale kiedy nadeszła ta od Atlético, „nie wahał się” i polecił swoim agentom ją przyjąć. Jak wyrazili niektórzy z jego kolegów z drużyny, stwierdził również, że „spełnia marzenie” i wielokrotnie wspominał o idei „zdobywania tytułów”.
Kolejny debiutujący krajPóźniej przyszła kolej na Davida Hancko , pierwszego Słowaka w historii, który założył czerwono-białą koszulkę, podobnie jak w środę zrobił to Johnny Cardoso, Amerykanin, który zainaugurował tradycję czerwono-białej reprezentacji tego kraju. „Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem częścią takiego klubu. Ciężko na to pracowałem i nigdy nie wyobrażałem sobie, że to będzie możliwe” – powiedział w swoim oświadczeniu otwierającym.
Zawodnik, który już wie, jak to jest grać na Metropolitano. Zrobił to z Feyenoordem, gdzie strzelił gola, mimo że mecz ostatecznie wygrał Atlético Madryt. „Wspomnienia z meczu są smutne, ale cieszę się, że wróciłem na ten stadion” – powiedział zawodnik, który trenował z Arne Slotem i Robinem van Persim , a teraz przyszła kolej na Simeone , „jednego z najlepszych trenerów na świecie” – powiedział Słowak, który opowiedział anegdotę o zdjęciu, które zrobił z Argentyńczykiem w 2018 roku, kiedy spotkał go na meczu Fiorentiny, gdzie grał najstarszy syn trenera.
Atlético Madryt zabiegało o jego transfer już w zeszłym roku, ale jego starania nie powiodły się, a obrońca, który będzie nosił koszulkę z numerem 17, zauważył, że „w jego karierze wszystko wymaga czasu”. Twierdzi, że nie przychodzi do klubu jako „młody i obiecujący zawodnik”, ale raczej jako „doświadczony”. Zaznacza również, że już teraz czuje „miłość do klubu”.
elmundo